Doznajemy 2 porażki z rzędu na wyjeździe, tym razem z drużyną MKP Szczecinek 1: 2.
Do przerwy Biało-Zieloni prowadzili w Szczecinku 1 : 0. W 19. minucie fatalnie zachowali się obrońcy gości, nieporozumienie z bramkarzem i Tomaszewicz na wślizgu wyblokował piłkę, a tę odbitą, z bliskiej odległości do bramki wpakował Piotr Winogrodzki. Przez większą część pierwszej połowy gospodarze mieli przewagę, więc prowadzenie Iny do przerwy należy uznać za szczęśliwe.
Już 5 minut po wznowieniu gry tracimy gola po błędzie Bulandy po dośrodkowaniu z głębi pola. Wykorzystuje go zawodnik gospodarzy Szymański mamy remis 1 : 1. W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił, przewagę na placu gry mieli gospodarze. W 69 minucie bramkę strzeżoną przez Hengera uratował słupek. W 84 minucie sytuację sam na sam uratował nasz bramkarz. Niestety w 90 minucie tracimy gola po kapitalnym dośrodkowaniu i strzale pod poprzeczkę. Naszej drużynie nie udało się dowieźć remisu do końca. Trzeba jednak przyznać, że rywale byli dzisiaj lepsi i wygrali zasłużenie.
Szansę na rehabilitację i powrót na zwycięską ścieżkę zawodnicy Iny będą mieli już w najbliższą środę 9 października o godz. 16.00, wtedy to zmierzą się u siebie z Darłovią z Darłowa.
dr: tekst i foto (ilustracyjne z meczu z Mechanikiem Bobolice u siebie)
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.