W jedenastej kolejce IV-ligi Ina Goleniów przełamała się ponad tydzień temu w meczu z Darłovią. Po trzech porażkach Biało-Zieloni wygrali awansem, w środku tygodnia mecz u siebie 2 : 0. W dzisiejszym meczu z rezerwami Błękitnych pierwszy raz po kontuzji w pierwszym składzie melduje się Damian Banachewicz. Niestety dzisiejszy mecz w Stargardzie nasza drużyna nie zaliczy do udanych. Przegrywamy z rezerwami Błękitnych (w składzie było kilku zawodników pierwszej drużyny grającej w 3. lidze) 0 : 1. Już w pierwszej połowie zaznaczyła się lekka przewaga gospodarzy, którzy szczególnie pod koniec tej odsłony mieli kilka okazji na otworzenie wyniku. Choć Ina również mogła pokusić się o gola. Stuprocentową okazję powinien zamienić na gola Banachewicz po podaniu Kurtanidze w 41minucie.
Po zmianie stron od pierwszych minut ruszyli gospodarze. Niestety po błędzie naszej defensywy już 4 minuty po gwizdku na 2. połowę tracimy bramkę. Potem gra się znacznie wyrównała. Szczególnie w ostatnich 20. minutach nasza drużyna miała klika okazji przynajmniej na wyrównanie stanu zawodów. Swoje okazje mieli Mojsiewicz, Tomaszewiecz czy Kurtanidze. Niestety nie udało się. Przegrywamy ten mecz 0 : 1.
Na pewno nie jest to jedyne wytłumaczenie porażki, ale kilka decyzji sędziego można nazwać kontrowersyjnymi. Ręka gospodarzy w polu karnym, czy staranowanie Rutkowskiego przez golkipera Błękitnych. W tych momentach sędzia mógł chyba popełnić błędy na korzyść gospodarzy. No cóż za tydzień następna okazja na ligowe punkty i poprawę humorów. W przyszłą sobotę 26 października podejmiemy o godz. 13.00 drużynę Olimpa Gościno.
dr, foto z meczu Ina – Darłovia
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.