Żółwia Błoć była dzisiaj od godz. 15.00 wspaniałym miejscem dla miłośników jeździectwa i pięknych, dystyngowanych koni. Można było zobaczyć je w całej okazałości. Były konie maści gniadej, kasztanki, siwe, był nawet jeden koń srokaty.
Wszystko zaczęło się od pogoni za lisem o Puchar Burmistrza Gminy Goleniów Krzysztofa Sypienia. Z bliskiej odległości licznie zgromadzona publiczność zobaczyła pogoń 24 koni i dosiadających je jeźdźców – obu płci oczywiście. Gonitwa odbywała się dłuższą chwilę, a trasa pościgu wytyczała okrąg. Walka była na całego, doszło nawet do kilku drobnych „kolizji” co może świadczyć tylko o tym jak bardzo konkurowali ze sobą jeźdźcy i jeźdźczynie. Zwyciężyła, chwytając jako pierwsza kitę lisa – pani Małgorzata Barbarska i to ona zabierze do domu puchar ufundowany przez burmistrza. Ciekawostką jest fakt, że dogoniła swoją siostrę – panią Sylwię, która w tym roku była „uciekającym lisem”. Obie panie reprezentują Klub Jeździecki Farma w Modrzewiu. Zgodnie z tradycją, w przyszłym roku to właśnie pani Małgorzata będzie „gonionym lisem”.
Na placu, na którym odbywało się wydarzenie przechadzali się jegomoście i przechadzały damy w XIX-wiecznych strojach, co zdecydowanie wzmacniało wrażenia estetyczne ciesząc oczy gości. Można było sobie bez problemu na pamiątkę „strzelić fotkę”. Za „dyszkę” był dostępny pyszny żurek, a za „piątkę” pyszne ciasto. Na ognisku można było usmażyć kiełbaskę. Organizatorzy przewidują pyszną zabawę do późnych godzin wieczornych.
Tekst i foto: dr