Wczoraj odbyła się debata 4 kandydatów na burmistrza Gminy Goleniów, którą zorganizowała Młodzieżowa Rada Gminy. Kandydaci stawili się w komplecie, choć jeden z nich ledwo zdążył i nie spał od 3 rano, przejechał w tym czasie 860 km. Nie wiem tylko czy w jedną stronę, czy w sumie :). Ale jak oznajmił zebranym, w związku z tym może popełnić jakieś faux pas.
Nie będę opisywał zawartości merytorycznej debaty (może odrobinę), każdy zainteresowany może sobie ją obejrzeć w internecie i wyrobić swoje osobiste zdanie na temat poszczególnych kandydatów. Było klasycznie, seria tych samych pytań do czworga kandydatów, 2 minuty na odpowiedź. Pytania – co mnie jednak trochę zaskoczyło – były znane kandydatom, a przynajmniej zakres, czego będą dotyczyły. Nie było też pytań zadawanych z sali, co zaskoczyło mnie trochę bardziej. Po głębszym zastanowieniu uznałem, że może to i dobrze. Gdyby wprowadzić do debaty moje poprawki mogłoby być mniej kulturalnie i elegancko. Interakcje między kandydatami mogłyby doprowadzić do zamieszania, a tego młodzi ludzie, którzy prowadzili tę debatę pewnie chcieli uniknąć. Puentując więc, powiedziałbym, że jak na standardy kampanijne było bardzo, bardzo spokojnie. No może poza jednym momentem, kiedy wiceburmistrz Banach opowiadał o utrzymaniu bezpieczeństwa w mieście przytaczając za przykład oświetlenie Parku, no i tu padła salwa śmiechu z sali. Wiadomo nie od dziś, że mieszkańcy są podzieleni w sprawie sensowności tej inwestycji. Kandydaci mieli na stoliku ściągawki, z których jedni korzystali więcej, drudzy mniej. Było trochę potknięć językowych, ale składam to na karb emocji. Na samym początku czuć było zdenerwowanie aspirujących na fotel burmistrza.
Tu możecie posłuchać refleksji dwóch młodych ludzi na temat debaty:
Oskar Boba, członek Nowej Generacji:
i Maciej Darowski Przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego Młodych:
Co do samych treści, padło w debacie kilka nowych pomysłów. Takich jak stworzenie budżetu obywatelskiego, uruchomienie gminnego funduszu dla młodzieży wyłącznie, renaturyzacja Iny czy stworzenie z Goleniowa kolebki e-sportu.
No i to chyba tyle refleksji, kampania toczy się dalej.
Tekst i foto: dr