Gmina uwolniła mieszkańców naszego miasta od „podatku” za naszych czworonożnych przyjaciół. W zasadzie to opłata i tak naprawdę decyzję podjęli na wczorajszej sesji Rady Miejskiej nasi „rajcy”. Powodem podstawowym jest bardzo słaba ściągalność podatku. no i to, że koszty pobierania i windykacji przewyższają wpływy z tej opłaty. W liczbach wygląda to tak. Gmina szacuje, że piesków w naszej gminie może być około 3,5 do 4 tysięcy. Płacących opłatę jest mniej więcej 1600-1700 właścicieli czworonogów. Żebyście mieli obraz, to wpływy roczne z tej opłaty przy wysokości 48 zł za psa do tej pory, to około 75. tysięcy złotych. Nie jest to więc zbyt duża kwota.
Okazuje się, że największy problem to koszt windykacji dokonywanej przez Urząd Skarbowy. Jak na sesji mówił skarbnik Mirosław Guzikiewicz – „Obecnie „skarbówka” windykuje niezapłaconą opłatę za psa w naszej gminie lata 2015-2018, często niestety bezskutecznie. Dodatkowo trzeba dodać, że przy każdym wystawieniu tytułu wykonawczego kasuje 100 zł. W momencie kiedy nie uda się zwindykować należności ta opłata przechodzi na gminę.” Dodajmy, że Gmina ponosi także koszty korespondencji, upomnień i choćby programu informatycznego, który służy do naliczania i rejestracji opłaty.
Ostatecznie, mimo różnych głosów w dyskusji większość radnych zdecydowała o likwidacji opłaty od psów w Gminie Goleniów.
dr