Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska bada przyczynę śnięcia ryb. Otwarcie kąpieliska w Lubczynie zagrożone

W sobotę 22 czerwca miało być oficjalne otwarcie sezonu plażowego i kąpieliska w Lubczynie. Niestety nie będzie. Powodem jest wyrzucenie śniętych ryb na plażę kąpieliska. Z zaplanowanych wydarzeń na lubczyńskiej plaży odbędzie się tylko Turniej Siatkarski Beach Volleyball Lubczyna Cup 2024 (początek o godz. 11.00). Niestety wodny mini park zabaw czy wypożyczalnia sprzętu póki co nie będzie działać.

Zapytaliśmy Dyrektora goleniowskiego OSiR-u Andrzeja Łukasiaka jak wygląda sytuacja z dopuszczeniem plaży przez Powiatową Stację San-Epid. w Goleniowie i chronologię zdarzeń:

Jeśli więc Sanepid pozytywnie zweryfikuje stan wody w kąpielisku w kierunku bezpiecznej kąpieli, to plaża zostanie otwarta w niedzielę 23 czerwca. Jeśli nie, to oczywiście data rozpoczęcia przesunie się w nieznaną przyszłość.

Od wtorku, 20 czerwca pracownicy Wód Polskich czyszczą plażę z martwych ryb: „Przedwczoraj wyciągnęliśmy około 60 kg, wczoraj 40 kg, a dzisiaj kolejne 20 kg. Cyrkulacja nurtu wody w Jeziorze Dąbie jest taka specyficzna, że można powiedzieć nagania, kieruję tę wodę włąśnie w kierunku plaż w Lubczynie i Czarnej Łące, może to oznaczać, że przyczyna zatrucia jest bardziej odległą od Mariny w Lubczynie. Właśnie płynę łodzią i mogę powiedzieć, że dzisiaj sytuacja wygląda lepiej ” – powiedziała nam rzecznik Wód Polskich w Szczecinie Nataliaa Hodań.

Badania w kierunku możliwych przyczyn śnięcia ryb w Jeziorze Dąbie wykonuje w tej chwili Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Rozmawiamy z jego rzecznikiem Michałem Ryczyńskim:

Jak mpowiedział rzecznik WIOŚ: „na tę chwilę wszystkie teorie zatrucia ryb są w grze”. Nieoficjalnie mówi się, że tym razem prawdopodobnie nie będzie to złota alga. Możliwości jest naprawdę wiele. Może to być tzw. przyducha. Prawdopodobny jest np. incydentalny wylew szamba do jeziora. Może to być zatrucie toksynami metali ciężkich. O sprawie piszą i mówią już media w całej Polsce. Jak przekazał radiu rzecznik WIOŚ wyniki badań mają być znane za kilka dni.
tekst i wywiady: Dariusz Religa, foto: Wody Polskie